Tragiczna śmierć małej Madzi to jedno z najgłośniejszych, a jednocześnie najbardziej ponurych zabójstw w Polsce. Matka dziewczynki, zdaniem sądu, dokonała skrupulatnie zaplanowanego mordu. Rzuciła córeczką o podłogę, a potem brutalnie ją udusiła.
Po wszystkim próbowała oszukać cały świat, że jej ukochane dziecko zostało przez kogoś porwane. Kiedy jej kłamstwa wyszły na jaw, utrzymywała, że śmierć Madzi była wypadkiem. Że wysunęła jej się z rąk, kiedy niosła ją owiniętą śliskim kocykiem.
Przeczytaj: Mariusz Trynkiewicz czy Katarzyna Waśniewska? Kto budzi w tobie gorsze emocje? Fakty Se.pl
Proces Waśniewskiej ruszy od nowa?
Sąd nie dał wiary jej tłumaczeniom. Waśniewska została skazana we wrześniu ubiegłego roku na karę 25 lat pozbawienia wolności. Obrońca Waśniewskiej Arkadiusz Ludwiczek twierdzi, że to niesprawiedliwy wyrok. Tak samo uważa... prokurator. On jednak chciałby dla matki Madzi dożywocia. Dlatego także złożył apelację. Sąd będzie rozpatrywał dziś oba wnioski. Niewykluczone, że skieruje sprawę do... ponownego rozpatrzenia.
- Wyrok dożywocia musi być orzeczony przez dwie instancje. Gdyby sąd podzielił argumenty prokuratury, to musiałaby odbyć się jeszcze jedna rozprawa - wyjaśnia Robert Kirejew, rzecznik prasowy Sądu Apelacyjnego w Katowicach.
Zobacz: Waśniewska samotna w celi. Brakuje jej błysku fleszy?
Arkadiusz Ludwiczek, mecenas Waśniewskiej, chciałby przeprowadzić proces od nowa, bo jego zdaniem w postępowaniu pominięto ważnych biegłych z zakresu laryngo-logii oraz neonatologii.
Jedno jest pewne. Matka Madzi skrupulatnie przygotowała się do dzisiejszej rozprawy. To dla niej ostatnia szansa, by skrócić wyrok albo... wyjść na wolność.
Polub nas na Facebooku