- Chciał być bliżej nieba. Bo w górach mniej będą mu przeszkadzać - tłumaczy ostatnią wolę Różewicza minister Bogdan Zdrojewski, który 5 lat temu wręczał poecie Złoty Medal "Zasłużony Kulturze Gloria Artis".
Minister pytany o swoje wspomnienia na tema Tadeusza Różewicza, opowiadał w TVN24: - Był samokrytyczny i pogodny. Uwielbiał bezpośredni kontakt z drugim człowiekiem (...) To dla mnie bardzo bliska postać, ale przed wszystkim gigant. Nazywam go "Noblistą bez Nobla" . I dodał, że śmierć poety to dla niego symboliczne zamknięcie XX wieku wielkiej polskiej literatury.
Czytaj więcej: Tadeusz Różewicz nie żyje. Rodzina opłakuje zmarłego