W sobotę, 15, czerwca odbył się Kongres Kobiet, którego gościem był Donald Tusk. Premier nie zachwycił zebranych swoją przemową. Okazało się bowiem, że nie jest zwolennikiem liberalizacji ustawy aborcyjnej.
- Jeśli chodzi o liberalizację ustawy aborcyjnej, to tutaj bez bicia przyznawałem się, że nie jestem zwolennikiem liberalizacji ustawy aborcyjnej. Ja nie będę w tej kwestii się angażował, jestem zwolennikiem utrzymania status quo - powiedział Donald Tusk.
Te słowa wywołały ostrą reakcję kobiet - wszystkie wybuczały premiera! - Nie przyjechałem tutaj po to, aby oszukiwać w tej kwestii - dodał Donald Tusk.