Do zdarzenia doszło w Ostrołęce w województwie mazowieckim. 28-latek widząc dzieci pozostawione w aucie natychmiast zareagował i zawiadomił policję. Poinformował, że maluchy siedzą w rozgrzanym samochodzie już od około 20 minut - podaje serwis RMF24. Funkcjonariusze którzy zjawili się na miejscu, zastali w samochodzie dwójkę dzieci. Miały około 10 lat. Po upływie kilku minut na miejscu zjawiła się matka maluchów. Kobieta tłumaczyła, że była na zakupach. Na szczęście dzieciom nic się nie stało. Mimo wielu apeli policjantów, rodzice wciąż zachowują się nieodpowiedzialnie i zostawiają małe dzieci w samochodach. "W aucie pozostawionym na słońcu bardzo szybko wzrasta temperatura. Nieodpowiedzialne zachowanie dorosłych, czy też zwykłe roztargnienie, mogą być przyczyną tragedii tych najmłodszych." - informują policjanci.
Zobacz: Wypadek polskiego autokaru z dziećmi w Serbii. Kim jest ofiara?