Takie rzeczy dzieją się nie tylko w filmach i to nakręconych przez zwariowanych reżyserów! Pilot szybowca, który awaryjnie wylądował w ogródku Danuty i Zdzisława, wbił się skrzydłem pod ich samochód, ale zupełnie go nie szkodził. - Szybowiec zaparkował pod moim autem - mówi pani Danuta i sama nie dowierza, jak to się mogło stać.
Wszystko wyglądało bardzo dramatycznie. Pilot szybowca chciał awaryjnie wylądować na polu, ale zamiast tego trafił na prywatną posesję, zdemolował płot i wbił się pod czerwone auto właścicieli domu. - Na szczęście pilotowi nic się nie stało, a moje auto jest całe - mówi pani Danuta. Sprawę nietypowego lądowania badają już śledczy i komisja od wypadków lotniczych.