Do zdarzenia doszło na drodze krajowej numer 25 w poniedziałek o godzinie 13.30. Prawdopodobnie dwóm młodym mieszkankom Ostrowa Wielkopolskiego popsuło się auto. Kiedy z niego wysiadły, aby zobaczyć, co się stało, uderzył w nie ford galaxy.
Żadna z kobiet nie przeżyła zderzenia z samochodem. Ford wpadł do przydrożnego rowu. 35-letniemu mieszkańcowi Pleszewa, który prowadził pojazd, nic się nie stało. W chwili pojawienia się na miejscu policji, mężczyzna miał w wydychanym powietrzu 0,09 miligrama alkoholu, co stanowi najmniejszą dopuszczalną w Polsce dawkę.
Policja prowadzi dalsze śledztwo, aby ustalić, czy w momencie wypadku, mężczyzna nie był pod wpływem większych ilości alkoholu.