policja

i

Autor: Marcin Smulczyński

Ostrowiec Świętokrzyski. Zabiła syna, a potem siebie

2018-03-21 5:30

Śledczy wciąż starają się rozwikłać okoliczności tragedii w Ostrowcu Świętokrzyskim (woj. świętokrzyskie). W poniedziałek do jednego z mieszkań na osiedlu Rosochy nie mógł się dostać 43-letni mężczyzna. W końcu wyważył drzwi i zastał makabryczny widok. Nie żyli jego 39-letnia żona i 11-letni syn.

Z wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec nie poszedł do szkoły, został znaleziony w piżamie. Śledczy podejrzewają, że matka najpierw zabiła syna, zadając mu cios tępym narzędziem w głowę, a potem siebie. Z zabezpieczonych śladów wynika też, że chłopiec mógł się bronić. Wiadomo, że rodzina nie była pod opieką MOPS-u i nie miała założonej tzw. niebieskiej karty.

Mężczyzna, który znalazł ciała żony i syna, jest w szoku. Pomocy musiało mu udzielić pogotowie ratunkowe. 

Zobacz także: Ostrowiec Świętokrzyski. Skarbówka ściga młode małżeństwa i pyta o koszty ich wesel

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają