Bernard Ch. (22 l.) miał na koncie tyle oszustw, że odczytywanie samego aktu oskarżenia na wczorajszym procesie trwało ponad godzinę. Oszust po krótkich wyjaśnieniach przyznał się do wszystkich zarzutów. Sąd skazał go na 3,5 roku więzienia.
Oprócz tego Bernard został wysłany na przymusowe leczenie uzależnienia od leków psychotropowych. Oszust będzie też musiał oddać 100 tys. złotych swoim ofiarom. Jedną z nich jest firma organizująca wycieczki dla bogaczy.
Przeczytaj koniecznie: Szczytno: Oszust stulecia - Bernard Ch. - zaczął kantować już w liceum
Więcej
https://www.se.pl/wiadomosci/polska/oszust-stulecia-zacza-kantowac-w-liceum-aa-DgSu-WZ9B-YiP3.html
Bernard Ch. na podstawie sfałszowanego dowodu wpłaty na kwotę 150 tys. zł wynajął prywatny odrzutowiec, który go zawiózł do Paryża. Wszędzie towarzyszyła mu tłumaczka ze złotą kartą kredytową, która płaciła za wszystko, czego zapragnął. Dopiero po trzech dniach rozrywek w najdroższych sklepach i lokalach Paryża i Amsterdamu oszust wpadł w ręce policji.
Wczorajszy proces nie zamyka sprawy przekrętów Bernarda Ch. Przeciwko niemu toczą się jeszcze inne procesy. Na liście oszukanych przez bezrobotnego są setki firm, od których wyłudził kolejnych kilkaset tysięcy złotych.