Białostocka policja zatrzymała mężczyznę, który próbował wyłudzić 25 tys. złotych. Złapany został na gorącym uczynku, pod bankiem. Umówił się tam ze staruszkiem, który miał przynieść umówioną kwotę.
Wcześniej skontaktował się ze starszym mężczyzną telefonicznie. Podał się za członka rodziny, który pilnie potrzebuje pieniędzy. Jednak staruszek nie dał się oszukać. Po chwili zadzwonił ponownie, tym razem jako członek Centralnego Biura Śledczego, który organizuje zasadzkę na dzwoniącego wcześniej fałszywego wnuczka. Jednak do ujęcia przestępcy potrzebne były pieniądze, więc poprosił o użyczenie tej kwoty na potrzeby akcji.
Na szczęście podejrzliwa żona zadzwoniła na policję, żeby zweryfikować informację o rzekomej akcji CBŚ. Mężczyzna został złapany, kiedy przyszedł po pieniądze, podaje RMF24.
Nie było to jego pierwsze wyłudzenie. Już wcześniej udawało mu się oszukiwać mieszkańców miasta i wyłudzać od nich kwoty sięgające nawet 40 tys. złotych! Łącznie postawiono mu zarzuty popełnienia 14 tego typu przestępstw.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Największe internetowe oszustwo. Sprzedawali buty, towaru nie wysyłali
Wyłudzanie pieniędzy od starszych osób metodą "na wnuczka" nadal należy do najczęściej popełnianych oszustw. Policja cały czas przestrzega starsze osoby przed takimi sytuacjami. Często organizowane są akcje informacyjne.
- W każdym z tych przypadków jeden element jest zawsze wspólny - proszą o pieniądze. Wzbudzenie zaufania i przekonanie ofiary do wymyślonej historii, to już niemal sukces przestępcy i niemal pewna utrata oszczędności dla jego ofiary - przestrzega policja.