Uśmiech Mariusza Trynkiewicza

i

Autor: YouTube/TVP Łódź Mariusz Trynkiewicz

Oszust podający się za Trynkiewicza dzwoni po redakcjach i próbuje sprzedać pamiętniki!

2014-02-11 13:03

Oszust podający za Mariusza Trynkiewicza zadzwonił do redakcji „Super Expressu. Udzielił „wywiadu” naszemu reporterowi. I choć starał się być przekonujący, bez trudu ustaliliśmy, że nasz rozmówca tylko podszywa się pod najsłynniejszego ostatnio polskiego przestępcę.

Trynkiewicz wychodzi

i

Autor: archiwum se.pl Trynkiewicz wychodzi

Wszystko wyglądało bardzo wiarygodnie. Do sekretariatu redaktora naczelnego zadzwonił najpierw mężczyzna podający się za oficera prasowego rzeszowskiego Zakładu Karnego. Poinformował nas, że Mariusz Trynkiewicz zamierza udzielić wywiadu trzem redakcjom (prócz Super Expressu także Faktowi i Gazecie Wyborczej).

Zobacz też: Mariusz Trynkiewicz wygrał. Pańswo wypuszcza bestię na wolność!

Zorientowaliśmy się, że to oszust. Mimo to porozmawialiśmy z podstawioną „bestią” i przyznać trzeba, że była dobrze przygotowana. Rzekomy „Trynkiewicz” opowiadał o swoim ciężkim losie w więzieniu, o tym, jak bardzo się zmienił. Był też gotów sprzedać swoje wspomnienia, które spisywał w więzieniu.

- Otrzymuję sygnały, że ten człowiek musiał dzwonić do wielu redakcji – mówi nam Jarosław Wójtowicz,rzecznik prasowy dyrektora okręgowego Służby Więziennej w Rzeszowie. - Z tego, co wiem, podszywał się pode mnie, zastanowię się, co dalej z tą sprawą zrobić. Poinformowałem swoich przełożonych o tej sprawie. Jest na tyle poważna, że prawdopodobnie zajmie się nią policja.

Zobacz: Nowe szokujące dowody w sprawie Mariusza Trynkiewicza! Pornografia dziecięca i szczątki ludzkie w celi?!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki