Choć Michał jest bardzo związany z rodzinną Oleśnicą postanowił przeprowadzić się do Warszawy.
- Rzuciłem pracę nauczyciela wychowania fizycznego i cały swój czas poświęcam na prowadzenie z Martą szkół tańca. Zdecydowałem się na to przede wszystkim z miłości do niej - wyznaje Michał w rozmowie z "Super Expressem".
Z liceum zwolnił się za porozumieniem stron.
- Szkoda, naprawdę był z niego fajny nauczyciel - mówią rozczarowani uczniowie. Za to Mandaryna jest zachwycona!
- Michał jest osobą, która mówi mi często co trzeba robić. Podejmuje wiele decyzji. Mam w nim ogromne wsparcie - chwali swego chłopaka Marta.
Wczoraj Mandaryna otworzyła kolejną, trzecią już, szkołę tańca. Tym razem w Kraśniku. Para na razie nie planuje ślubu, ale często można ich spotkać w sklepach z wyposażeniem wnętrz - bo Marta i Michał wiją sobie w stolicy wspólnie nowe gniazdko. Na razie wynajęte.