Naprawdę zmieniliśmy się przez ostatnie 10 lat. Co niepokoi - wciąż się starzejemy. Statystyczna mieszkanka regionu ma 40 lat, czyli o rok więcej niż 10 lat temu, a średnia wieku mężczyzny to 37 lat, czyli prawie 3 lata więcej niż w poprzednim badaniu. - Starzenie się to proces globalny i nieodwracalny. Politycy powinni wziąć to pod uwagę w swoich decyzjach - stwierdza wicedyrektor Urzędu Statystycznego w Warszawie Krzysztof Kowalski.
Poza tym raport GUS jest pozytywny. Warszawiakom poprawiły się zarobki - w 2002 roku jedna osoba miała do dyspozycji 760 zł na podstawowe wydatki, w 2011 roku to już 1,5 tys. zł. Średnia pensja wzrosła z 2,5 do 4,4 tys. zł. Bardziej dbamy o zdrowie, częściej odwiedzamy dentystę i lekarza, uprawiamy sport. O 30 proc. wzrosła jednak liczba rozwodników, więcej jest też dzieci pozamałżeńskich. Mniej o 2,2 proc. mieszkańców Mazowsza przyznaje się do palenia, ale więcej zdradza, że sięga po alkohol w chwilach stresu.
Mimo że podrożały bilety, częściej chodzimy do kina i teatru. Rzadziej jednak czytamy książki. W 2002 statystyczny mieszkaniec Mazowsza sięgał po 18 książek rocznie, dziś tylko po 15. - Być może dlatego, że zwłaszcza na wsiach są likwidowane biblioteki - wyjaśnia wicedyrektor Kowalski.
Statystyczni warszawiacy
Statystyczna Kobieta
Ď 40 lat
Ď mieszkanka miasta
Ď wykształcenie wyższe
Ď dożyje 82 lat
Ď pracuje w firmie prywatnej
Ď mężatka
Statystyczny mężczyzna
Ď 37 lat
Ď mieszkaniec miasta
Ď wykształcenie średnie
Ď dożyje 73 lat
Ď pracuje
Ď żonaty