Oskarżony mężczyzna w 2004 roku kilkukrotnie dosypywał do jedzenia swojej teściowej chlorek rtęci. Trujący składnik potraw w końcu zabił kobietę. Jednak zwyrodnialcowi było mało. Usiłował pozbawić życia również żonę. Regularnie niszczył cudze mienie, między innymi podpalał domy.
Sąd nie stwierdził u mężczyzny choroby psychicznej, a więc działał on z premedytacją. Ale nie zgodził się z oceną prokuratury, która wskazywała na szczególne okrucieństwo popełnionego czynu.
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Zarąbał rodzinę bo nie wziął leków
25 lat pozbawienia wolności to dla prokuratury wyrok nieadekwatny do popełnionych czynów, podaje współczesna.pl. Żąda dożywocia. Mężczyzna miał również próbować pozbawić życia pozostałych członków rodziny żony. Został już złożony wniosek o uchylenie obecnego wyroku. Z kolei obrońcy oskarżonego domagają się uwolnienia od najcięższych zarzutów.