Otrzęsiny w salezjańskim gimnazjum wzbudziły niemałe zamieszanie w mediach. Niektórzy starają się zrozumieć zabawy otrzęsinowe i starają się bronić księdza. Było to niesmaczne, ale to tylko żarty - możemy usłyszeć. Za księdzem Marcinem Kozyrą murem stoją uczniowie i rodzice. Starają się obrócić wszystko w żart i zabawę, bo przecież, jak piszą w oficjalnym oświadczeniu, wszystko to tylko tradycja szkolna, a lizanie kolan przebiegało w miłej atmosferze.
O komentarz postanowiono zapytać biskupa Tadeusza Pieronka. WPROST.PL chciał dowiedzieć się, czy patriarcha ma jakieś stanowisko w tej sprawie.
- W telewizji mówią o manipulacji, więc ja nie będę pchał nosa w tę sprawę - mówi patriarcha.
Sprawę otrzęsin w Lubinie bada prokuratura. Także kuratorium oświaty zapowiedziało wizytę kontrolną w szkole.