Kilka dni temu w środku nocy 39-letni mężczyzna wybrał się samochodem do sklepu nocnego w Otwocku. Przed budynkiem poznał dwóch 26-latków. Mężczyźni najpewniej odnaleźli w sobie kompanów do butelki, bo postanowili wspólnie kupić alkohol i urządzić sobie imprezę w pobliskim lesie. Zaparkowali na jednej z leśnych dróg i zajęli się zakrapianą rozmową.
Niestety, imprezę musiało przerwać jakieś nieporozumienie, bo młodzi mężczyźni w pewnym momencie rzucili się na właściciela auta, dotkliwie go pobili i wrzucili do bagażnika jego własnego samochodu. Na tym jednak nie poprzestali. Chwilę potem ruszyli w kilkugodzinny leśny rajd seatem, którego niemal doszczętnie rozbili.
39-latkowi udało się wyjść z bagażnika i powiadomić policję. Ta po kilku dniach ustaliła sprawców, którzy zostali zatrzymani przez policję. Grozi im 12 lat więzienia za rozbój.