Byli politycy i działacze społeczni, dyrektorzy i kierownicy lokalnych firm, była orkiestra i występy dzieci, no i była wstęga, która uroczyście przeciął prezydent miasta Tadeusz Ferenc. Przemawiając do zebranych podkreślał, że modernizacja dworca pochłonęła 20 milionów, że jest nowa nawierzchnia, siedem stanowisk autobusowych, wiaty, poczekalnia i kasy biletowe. A wszystko jak spod igły.
Nowiuśkie, ale… nieczynne. Bo zaraz po uroczystości dworzec znów opanowali budowlańcy. - Ta feta tylko przeszkodziła nam w robocie. Na pół dnia trzeba było uprzątnąć narzędzia, wywieźć sprzęt. Paranoja! – pomstują.
A prezydent się tłumaczy. - To nie miało nic wspólnego z wyborami. Chcieliśmy uczcić święto 70-lecia komunikacji miejskiej w Rzeszowie – zapewnia. Tyle że to także brzmi jak absurd.
Ubezpieczenie dla Ciebie, rodziny i domu w korzystnych cenach. Znajdziesz na AXA DIRECT wyprzedaże.