Gdy co bardziej dociekliwi klienci dopytywali, czy poza azjatyckimi krokiecikami nie ma czegoś jeszcze do zaoferowania, on tylko mrugał porozumiewawczo i prowadził ich na poddasze.
Tam zamiast skromnego baru, dymiących patelni i wszechobecnego zapachu sajgonek, była marihuanowa dżungla. Dorodne rośliny pięły się w górę, a pomagała w tym zgromadzona wokół nich aparatura - lampy i urządzenia wentylacyjne napędzane kradzionym prądem.
Najbardziej wybujałe okazy leżały i suszyły się nieopodal. Wietnamskiemu hodowcy pozostawało tylko pokruszyć suszonki i stanąć za ladą. Interes kwitł, dopóki o pięterku z hodowlą nie dowiedzieli się policjanci.
Właśnie zapadł wyrok - Xuan Ly N. dostał 3,5 roku więzienia.
PABIANICE. Wietnamczyk prowadził PODWÓJNY BIZNES. Na dole sprzedawał SAJGONKI, a na górze MARIHUANĘ
2012-07-06
4:15
Xuan Ly N. (51 l.) prowadził w centrum Pabianic (woj. łódzkie) wietnamski bar z niespodzianką.