Ta wstrząsająca historia miała miejsce w Szpitalu Samorządowym w Kutnie. Jak wynika ustaleń policjantów Kutna, 37-letni pacjent podpalił się w szpitalnym łóżku. Mężczyznę ugasił personel szpitala, a poszkodowany trafił na OIOM. Niestety, lekarzom nie udało się uratować mu życia. Teraz dokładne okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśniają policjanci z Kutna. Jedna z najbardziej prawdopodobnych hipotez mówi o tym, że 37-latek zasnął z papierosem w ustach.
Do zdarzenia doszło w nocy, 12 marca.