Jakby mało jeszcze było tłumów w kolejkach do lekarzy Narodowy Fundusz Zdrowia serwuje pacjentom koszmar w punktach medycznych, które przyjmują chorych w nocy i w święta. Jak czytamy w dzienniku „Metro” fundusz zakończył już konkursy na finansowanie takich przychodni.
Patrz też: Pacjencie nie płać za leczenie! Zmień lekarza nie będziesz płacił za wizyty w gabinetach lekarskich
Efekt? Od 1 marca z 813 działających w całym kraju punktów zostanie tylko 491. W niektórych miejscowościach w ogóle nie będzie dyżuru nocnego lekarza, więc pacjenci w sytuacjach awaryjnych będą musieli jechać do innych, często odległych placówek rejonowych. A tam czekają ich gigantyczne kolejki!
NFZ tłumaczy, że likwiduje przychodnie, bo było wiele miejsc gdzie w nocy i w święta chorzy nie pojawiali się tłumnie. Czy to jednak wystarczy, by zamykać aż 40 proc. punktów medycznych?