Papież Franciszek ZMIENI KOŚCIÓŁ? Jest papieżem CHORYCH i UBOGICH

Podczas konklawe z nieba lał się deszcz i padał grad, ale podczas mszy inaugurującej pontyfikat Franciszka (77 l.) 200 tysięcy wiernych zobaczyło piękny poranek i niebieskie niebo. Około godz. 9 papież wjechał na plac św. Piotra odkrytym jeepem. Jeździł wśród wiernych, rozdając błogosławieństwa. W pewnym momencie, gdy zobaczył w tłumie sparaliżowanego mężczyznę, zszedł z pojazdu, pobłogosławił chorego i pocałował w czoło.

Jeszcze przed mszą Franciszek otrzymał paliusz, czyli specjalną wstęgę na ramiona, oraz pastorał. A gdy włożył Pierścień Rybaka, oficjalnie rozpoczął pontyfikat. Po krótkiej modlitwie w Grotach Watykańskich przy grobie św. Piotra za procesją kardynałów ponownie wyszedł na plac św. Piotra.

Wszyscy czekali na to, co powie - tradycyjnie homilia wygłoszona podczas mszy inauguracyjnej uznawana jest za motto nowego pontyfikatu. Podobnie jak podczas powitania z wiernymi w dniu swego wyboru, Franciszek zaczął od nawiązania do swego poprzednika. Złożył Josephowi Ratzingerowi życzenia imieninowe, bo 19 marca to dzień św. Józefa, patrona Kościoła powszechnego.

Właśnie św. Józefa, obok Franciszka z Asyżu, nowy papież wymienił jako swoją inspirację. - Z całkowitą wiernością i skromnością, nawet wtedy, gdy czegoś nie rozumiał, z wielką troską towarzyszył Maryi i Jezusowi - mówił.

- Musimy tak jak św. Józef otwierać ramiona, abyśmy strzegli cudu stworzenia i jego piękna, tak jak pokazał nam Franciszek z Asyżu. Mamy szanować naturę, troszczyć się o wszystkich, zwłaszcza tych najbardziej wrażliwych, delikatnych. Gdy tego nie czynimy, serce robi się suche. Nie bójmy się dobroci ani czułości. Nie zapominajmy, że prawdziwą władzą jest służba - mówił Franciszek. Po homilii papież przyjmował delegacje państwowe. Było ich aż 132, polskiej przewodniczył Bronisław Komorowski (61 l.). Prezydent zdradził nam, że wraz z żoną Anną (60 l.) prosili Franciszka o modlitwę i ponowili zaproszenie do Polski.