Poseł Palikot ujawnił szczyt nepotyzmu!

2009-03-17 12:00

Co było szczytem nepotyzmu w polskiej polityce ostatnich lat? Zdaniem Janusza Palikota, nikt nie przebije braci Kaczyńskich: przecież Lech mianował Jarosława na premiera. Szczyt absurdu?

"Większego przykładu nepotyzmu niż fakt, że brat - prezydent  powołał brata na funkcję premiera nigdy dotąd nie było i chyba już nie będzie" - pisze na swoim blogu Palikot.

W jego ocenie, takie postępowanie "z automatu" wyłącza braci Kaczyńskich z jakichkolwiek dyskusji na temat nepotyzmu. "Oni popełnili grzech pierworodny - dali Polakom skrajny dowód nepotyzmu" - podkreśla poseł.

Kontrowersyjny polityk Platformy przyznaje, że gdy sam miał firmę, mówił do swojej rodziny i znajomych "pan-pani", ponieważ bał się rozmycia kryteriów, choć przyznaje, że logika rodzinnego powinowactwa jest stara jak świat i "łatwo powiedzieć, że nie można zrobić nic lepszego niż pomóc matce-bratu-siostrze!".

"Rynek to rynek, rodzina to rodzina. To, co zarabiam, wolno mi ofiarować, dać moim najbliższym, ale sam mechanizm jest i musi być neutralny wobec powiązań rodzinnych. Dlatego etyka kapitalizmu wyraźnie zmierza do tezy, iż niejasność relacji pomiędzy członkami rodziny wymaga odmowy zatrudniania ich firmach, które działają jako spółki kapitałowe" - zaznacza Janusz Palikot.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki