Palikota odnaleźliśmy w Łazienkach Królewskich wkrótce po tym, jak został ukarany partyjną naganą za budzące niesmak wypowiedzi. Wraz z żoną Moniką (32 l.) i synem Frankiem (9 mies.) zasiadł za stołem ekskluzywnej restauracji "Belvedere". Podczas rodzinnego obiadu nie szczędził swojej żonie czułości - co chwila szeptał jej miłe słówka.
Najszczęśliwszym uczestnikiem rodzinnego obiadu był malutki Franek. Tata - Palikot zabawiał syna rozmową, gaworzył z nim i karmił. Rodzinny obiad trwał ponad godzinę. Rodzina ma lepszy wpływ na posła, niż partia.