Przedmiotem sporu jest felieton Palikota dla portalu Wirtualna Polska. W swoim tekście poseł napisał, że "są różne sposoby upijania się (...) Można upić się na Buddę (znikam) i na Chrystusa (umrę za wszystkich z przepicia)".
- Uważam, że w tej sprawie powinno być wszczęte postępowanie z urzędu, dziwi mnie bezczynność organów ścigania i milczenie prokuratora generalnego Andrzeja Czumy, ponieważ został naruszony artykuł 196 kodeksu karnego, który mówi o obrazie uczuć religijnych - tłumaczy Tomasz Dzudziński.
Jego zdaniem, trudno wyobrazić sobie większą obrazę uczuć religijnych, niż "lżenie z osoby Chrystusa zwłaszcza w tak ważnym, dla chrześcijan tygodniu, jakim jest Wielki Tydzień".
Poseł PiS podkreśla, że złożenie tego zawiadomienia wynika z jego "sumienia, rozumu". - Jako katolik stwierdzam, że moje uczucia religijne zostały obrażone, tak jak uczucia religijne wielu Polaków wierzących w Boga - zaznacza.
Tomasz Dudziński domaga sie ścigania Palikota, bo - jak się wyraził - w tej sytuacji przeprosiny nie wystarczą. Janusz Palikot odpowiada, że w swoim tekście "pokazuje różne sposoby upijania się i w tym buduje figury stylistyczne", co... mieści się w granicach twórczości dziennikarskiej.