Do nieprawidłowości dochodziło od początku kadencji. Chodzi m.in. o zaniżanie składek płaconych do ZUS za pracowników klubu. Były też przypadki całkowitego nierozliczania zatrudnionych. Po przeprowadzeniu kontroli ZUS rozpoczął egzekucję zaległych pieniędzy i wszedł na konta klubu parlamentarnego. Jeżeli nie znajdzie tam pieniędzy, dług uregulować będzie musiała Kancelaria Sejmu.
Zobacz też: Małgorzata Kidawa-Błońska tylko dla "Super Expressu": Feministka? Jestem po prostu kobietą