Po tym jak urzędujący premier zapowiedział udział w przyszłorocznych wyborach prezydenckich, kontrowersyjny polityk stwierdził, że „ubolewa nad tym”. - Wolałbym, żeby tak nie było. Ale pewnie tak się jednak stanie, taka jest większość na rzecz tego rozwiązania – wyznał lubelski poseł w radiu RMF FM.
Jego zdaniem z prezydentury Tuska nic dobrego dla partii nie wyniknie, będzie też problem z obsadą fotela premiera. - Czy Schetyna zostanie premierem? To na razie jeszcze duży znak zapytania, poczekajmy do lutego. Premierem na pewno nie będzie Jacek Rostowski – stwierdził wiceszef klubu PO.