Jackiewiczowi pomógł poseł lewicy i lekarz Bartosz Arłukowicz (38 l.). Nie przechwalał się, tylko zorganizował transport dla Krzysztofa.
Do spotkania pani Barbary Jackiewicz, mamy Krzysztofa, z posłem Arłukowiczem doszło z jego prywatnej inicjatywy. Chwilę potem wiedział, co zrobi. Z własnej kieszeni ufundował przelot i zorganizował przenosiny. Zaczął od pomocy przy pakowaniu bagaży i noszeniu walizek. Co na to Palikot, który w programie "Teraz My" obiecywał pomoc dla Jackiewiczów? Pewnie mu wstyd!