Działacze PO nieoficjalnie mówią: spiskowanie z Olechowskim źle się dla Palikota skończy. Także posłowie koalicyjnego PSL życzliwie przestrzegają Palikota - Janusz, uważaj!
W poniedziałek Palikot świętował 45. urodziny. Nie urządził jednak wystawnego przyjęcia. Zamiast tego otworzył najstarszą butelkę wina ze swojej kolekcji i... spotkał się z Andrzejem Olechowskim.
O czym rozmawiali? - Andrzej życzył mi, abym pozostał dobrym człowiekiem - poinformował "Super Express" Palikot. Nie chciał jednak ujawnić, czy debatowali również o przyszłorocznym, wyborczym pojedynku Olechowskiego z Tuskiem.
Bardziej rozmowny jest za to Andrzej Olechowski. - Wpadłem do Janusza na pół godziny. W związku z tym nie było czasu na omawianie strategii politycznych. Wypiłem kieliszek wina, złożyłem życzenia i pognałem do Warszawy - opowiada Olechowski. Czego życzył przyjacielowi? - Żeby się dobrze trzymał i jak najlepiej wykorzystał okres, w jakim się teraz znajduje - ucina polityk.
Olechowski zdaje sobie sprawę, że jego przyjaźń z Palikotem nie podoba się wielu działaczom Platformy Obywatelskiej. - Nic na to nie poradzę. Z ust niektórych działaczy PO można często usłyszeć, że na przyjaźń i sympatię w polityce nie ma miejsca. Kompletnie się z tym nie zgadzam - wyjaśnia Olechowski.
Po odejściu z PO Olechowski zaangażował się w działalność Stronnictwa Demokratycznego, na czele którego stoi inny wygnaniec z PO - Paweł Piskorski (41 l.).
To właśnie przy pomocy "Piskorza" i SD Olechowski chciałby utorować sobie drogę do Pałacu Prezydenckiego. I zemścić się na Tusku. Olechowski zakasał więc rękawy, jeździ po kraju, szuka sojuszników i krytykuje premiera. - Olechowskiemu nie od dziś marzy się prezydentura. Jeśli zechce to marzenie wcielać w życie, to odbierze Tuskowi więcej głosów, niż można by się tego spodziewać - pisał niedawno Jan Rokita. Według niego, Olechowski sprzymierzy się z prawdziwymi wrogami Tuska. - Obóz, na którym się oprze, będzie ubraną w białe rękawiczki armią pragnącą odwetu tylko na jednym człowieku - przekonywał niedoszły premier z Krakowa.
Czyżby Palikot miał do tego obozu dołączyć?
Kim jest Olechowski i dlaczego jest wrogiem Tuska?
Był jednym z "trzech tenorów". W 2001 roku razem z Donaldem Tuskiem i Maciejem Płażyńskim zakładał Platformę Obywatelską. Był jej gwiazdą. Miał za sobą bogatą karierę polityczną. Zasiadał przy Okrągłym Stole, był dyplomatą, ministrem finansów, szefem MSZ, współtworzył związany z prezydentem Lechem Wałęsą BBWR oraz Ruch Stu. Imponował prezencją, znajomością języków, dowcipem i obyciem w świecie. Bardzo szybko został jednak przez Tuska odstawiony w kąt i wypchnięty poza ścisłe kierownictwo. - Mój głos w PO nie był słyszany - żalił się Olechowski i odsunął w cień. Potem popadł w ostry konflikt z Janem Rokitą, otwarcie krytykował też pomysł koalicji z PiS. Ale w PO pozostawał. Formalnie rozstał się z Platformą dopiero kilka miesięcy temu.
W pożegnalnym liście zarzucił Tuskowi, że kierowana przez niego partia zatraciła programowy charakter, spójność i stała się partią władzy. Niemal natychmiast związał się z SD i Pawłem Piskorskim. Ogłosił, że może wystartować w wyborach prezydenckich. Właśnie przeciwko Tuskowi.
Eugeniusz Kłopotek (56 i.), poseł PSL: Janusz, lepiej uważaj!
- Janusz, uważaj, z kim się kolegujesz, bo źle to się może dla ciebie skończyć. Andrzej Olechowski w wyborach prezydenckich nie ma szans. Scena polityczna jest mocno poukładana i wejście kogoś spoza wielkiej czwórki graniczy niemal z cudem. Chyba że chodzi o jakiś szerszy plan i wprowadzenie SD do Sejmu. Jaką rolę w tym planie odgrywa Palikot? Nie wiem. Ale niech lepiej uważa.
Adam Hofman (29 i.), poseł PiS: Palikot podgryza Tuska
- Cel tych spotkań jest oczywisty - Palikot chce "wysadzić Tuska z siodła". Widać wyraźnie, że postawił już na nowego konia. Przecież nie bez przyczyny przekonywał niedawno, że premier Tusk nie powinien startować w wyborach prezydenckich. Dzisiaj Tusk jest jeszcze zbyt silny, ale kto wie, co będzie za rok. Może wówczas Olechowski okaże się dla PO najlepszym rozwiązaniem.
Bartosz Arłukowicz (37 i.), klub Lewicy: Tusk może utrącić Palikota
- Palikot chce, żeby Platforma przechyliła się w lewo. Szuka więc sojuszników. Spotyka się też z ludźmi, którzy podobnie jak on nie lubią Grzegorza Schetyny. Nie można więc wykluczyć, że Palikot i Olechowski spiskują politycznie. Niewykluczone, że nowy wiceszef klubu PO sprawdza, jakie odczucia towarzyszą ludziom, którzy zostali przegonieni z dworu Tuska. Być może czuje, że już niedługo sam zostanie przegoniony z otoczenia premiera.
Stefan Niesiołowski (65 i.), poseł PO: Olechowski to nudziarz
- Olechowski nigdy nie będzie kandydatem PO. A nie sądzę, by Janusz Palikot poparł kandydata spoza Platformy. Na razie nie zrobił niczego, co świadczyłoby o jego nielojalności. A że się z Olechowskim spotyka? Dla mnie jest bohaterem... że potrafi pół godziny z nim wytrzymać! Ja bym chyba zemdlał. Wystarczy, że Olechowski otworzy usta, a ja już ziewam. Nieustannie jęczy i stęka jak szop czy jakiś jeżozwierz.
Paweł Piskorski (41 i.), szef SD: To gra o lidera PO
- Janusz Palikot i Andrzej Olechowski znają się od lat, łączą ich relacje towarzyskie. Kiedy Palikot krytykuje niektóre działania Platformy, to większość pomysłów powtarza właśnie po Olechowskim. Woli jednak trwać w Platformie. Dla Palikota najważniejsza jest teraz walka o przywództwo w Platformie, będzie chciał wygrać rywalizację z Grzegorzem Schetyną. Temu podporządkowuje swoje wszystkie działania.
Andrzej Olechowski o Tusku, PO i rządzie:
PO to, niestety, już tylko partia sondaży. Poza reformą emerytur pomostowych niczego nie dokonali
Przez Tuska Polska straciła dwa lata. Ten rząd unika trudnych decyzji
PO dołączyła do niesławnego grona poprzedniczek upartyjniających państwo, gmatwających interes prywatny z publicznym i bezwstydnie rozbudowujących nomenklaturę
Platforma jest chaotyczną partią władzy
PO miała program społeczeństwa informatycznego: komputer dla każdego ucznia itp. Pies z kulawą nogą nie zajął się realizacją tych obietnic
W deklaracjach Platforma jest partią modernizacyjną, w rzeczywistości - nie. Pan Tusk tak samo
PO jest dla mnie wyłącznie "antypisem". Jej aktualna pozycja zależy od tego, gdzie akurat jest PiS