Palikot przygarnął Roberta Biedronia

Robert Biedroń od lat związany był z SLD. W zeszłym tygodniu rozstał się z partią po tym, jak zaproponowała mu start z dalszego miejsca na liście. - Będę szczęśliwy, jeśli SLD przegra wybory - mówi teraz "Super Expressowi".

Niemal od razu szefem kampanii przeciw homofobii zainteresował się Janusz Palikot, który werbuje ludzi na listy swojego Ruchu Poparcia. Kilka dni temu były polityk PO spotkał się z Biedroniem w jednej z warszawskich restauracji. Przez kilkadziesiąt minut rozmawiali o politycznej współpracy. I dogadali się.

- Robert Biedroń jest bardzo inteligentny i sprawny językowo. Przez lata skutecznie walczył o swoje sprawy. Takich ludzi trzeba w polityce - komplementuje nowego kandydata Ruchu Janusz Palikot. Dzisiaj na specjalnej konferencji mają razem ogłosić wyborczy start Biedronia z listy Ruchu Poparcia Palikota.