Palikot szykuje jedną wielką prowakację?

2009-04-17 18:15

Okazała willa w Klarysewie pod Warszawą, która należy do Kancelarii Prezydenta, jest już sławna! Wszystko za sprawą Jarosława Kaczyńskiego, który w zeszłym roku wynajął budynek, aby pisać nowy program PiS. Od kilku miesięcy to samo chce zrobić Janusz Palikot, ale urzędnicy prezydenta stanowczo odmawiają. Czy teraz ekscentryczny poseł znalazł inny sposób?

Od pewnego czasu nieznana nikomu firma QGA&Partners chce wynająć od Kancelarii Prezydenta rezydencję w Klarysewie. Oficjalnym powodem jest organizacja wielkiej konferencji naukowej.

Do Kancelarii wpłynęło nawet pismo, w którym właściciel firmy zwraca się z prośbą o wynajęcie obiektu ze względu na jego rangę i położenie. "Zależy nam, aby wynająć nieruchomość reprezentatywną, położoną niedaleko Warszawy, ponieważ nasi goście przylecą do stolicy" - napisał prezes Piotr W. Cywiński. Pismo na firmowym papierze opatrzono pieczątką. Jest adres, nie ma natomiast numeru telefonu.

Według ustaleń "Dziennika", firma, która koresponduje z urzędnikami, tak naprawdę nie istnieje! Pod adresem z pieczątki nikogo nie ma. QGA&Partners na próżno szukać również w internetowych wyszukiwarkach. Firma nie jest zarejestrowana w Krajowym Rejestrze Sądowym, nie ma jej również w wykazie Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy - podkreśla gazeta.

Skąd więc pomysł, aby firma-widmo wynajęła rezydencję pod Warszawą? "Dziennik" twierdzi, że QGA&Partners to może być autorskie dzieło Janusza Palikota z PO. Tak podejrzewają również prezydenccy urzędnicy, którzy dokładnie przyjrzeli się sprawie.

Ich zdaniem, to kontrowersyjny polityk PO chce ośmieszyć Kancelarię Prezydenta i przyłapać ją na tym, że oddała rezydencję firmie-widmo. - Prosiłem kilku znajomych o wynajęcie Klarysewa, ale o firmie QGA&Partners nigdy nie słyszałem - stwierdził w rozmowie z gazetą Janusz Palikot.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki