"Generał Wojska Polskiego skrytykował publicznie część cywilną MON i podał się do dyspozycji prezydenta! Zważywszy, że nigdy wcześniej, mimo licznych i regularnych kontaktów, nie podniósł swoich pretensji ani na forum wewnętrznym MON , ani w bezpośrednich rozmowach z ministrem Klichem, pozostaje pytanie: o co chodzi?" - pyta na swoim blogu Palikot.
Według Palikota, wcale nie chodzi o zmianę wyposażenia armii, a krytykujący MON gen. Waldemar Skrzypczak "strzelił w stopę sobie i własnemu środowisku". Palikot wie, dlaczego.
"Wraz z kolejnymi zabitymi żołnierzami będzie narastał społeczny opór przeciw misji w Afganistanie (...) Skoro nie powiodła się operacja "kryzys" jako metoda rozbicia poparcia dla PO, to może uda się to uzyskać przy pomocy trupów polskich żołnierzy. W polityce wszystko jest polityczne" - komentuje poseł PO.