Palikot urwał się z Sejmu by kupić majtki

2009-03-13 8:50

Poseł Platformy Obywatelskiej Janusz Palikot (45 l.) kpi sobie z pracy w Sejmowej Komisji "Przyjazne Państwo". Zamiast przygotowywać przepisy, które ułatwią ludziom życie, woli buszować w... sklepie z damską bielizną.

Środa, godzina 13. "Super Express" podpatrzył Janusza Palikota, jak urywa się z Sejmu, choć za godzinę na Wiejskiej ma się odbyć posiedzenie komisji "Przyjazne Państwo", której jest wiceszefem. Zamiast poselskich obowiązków polityk Platformy Obywatelskiej wybrał przyjemności.

Najpierw zajrzał do antykwariatu na Krakowskim Przedmieściu, później do księgarni przy Uniwersytecie Warszawskim. Ale najbardziej zadowolony był z wizyty w... markowym sklepie z damską bielizną.

Janusz Palikot spędził tam dobre kilkanaście minut. W ofercie na polityka PlatformyObywatelskiej czekały uwodzicielskie stringi, biustonosze, kuse bluzeczki, koszule nocne, pończochy oraz seksowne podwiązki. Na wyciągnięcie ręki polityk miał wszystko, czego pragną kobiety. Janusz Palikot przebierał, przebierał, aż wreszcie kupił, co trzeba i zadowolony popędził dalej. W czasie gdy buszował w sklepie z damską bielizną, jego koledzy z Sejmowej Komisji "Przyjazne Państwo" ciężko harowali.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają