Tym razem lubelski poseł nawiązuje do głośnego filmu, w którym prezes PiS dziękował Rosjanom za okazaną pomoc. „W tle książki, pianino, nuty, kwiaty i stary imbryk do herbaty. Sielsko, anielsko. Tyle, że nieprawdziwe. Łapki Prezesa rozłożone na stole tak samo jak LK – tzn. łapki chomika. (…) Okulary dodają mądrości. Ale JK potrzebował okularów, aby czytać tekst idący na tzw. prompterze, czyli urządzeniu wyświetlającym tekst przemówienia – drwi Palikot.
Patrz też: Palikot zaszył się w Kazimierzu - premier kazał mu zniknąć