A zrobił to wywiadzie dla gazety "Polska The Times", w którym obwieścił: "Myślę, że wielkim marzeniem Jarosława Kaczyńskiego jest to, żeby teraz on zginął. I wskutek jakichś zamieszek fanatyk czy szaleniec go zabił. Wtedy cała ta rodzina, formacja przechodzi na pozycję taką, jak Chrystus, czyli że ofiara jest tak duża, że nikt już o tym nie dyskutuje".
Przeczytaj koniecznie: Janusz Palikot szuka wsparcia u buddystów