Sąd nad Januszem Palikotem odbędzie się dokładnie 6 sierpnia. Wtedy zbierze się kolegium, które zadecyduje, czy lubelski polityk powinien dalej być posłem PO, czy jednak powinien opuścić partię.
Jeśli ktoś myślał, że te kilkanaście dni niepewności Janusz Palikot wykorzysta na przekonywanie kolegów żeby go nie wykluczyli, to się mylił. Palikot zajmuje się wyłącznie atakami na PiS i otwarcie mówi, że niezależnie od tego co będzie dalej i tak zostanie w polityce. Albo pod szyldem Platformy obywatelskiej, albo...
- Założę oczywiście formację centrolewicową, która mi jest bliska – stwierdził bez ogrodek Janusz Palkot, w rozmowie z Polskim Radiem. - Ktoś musi reprezentować 10 milionów Polaków, którzy tak jak ja uważają, że Lech Kaczyński jest winny – komentował.
Palikot podkreślił jednocześnie, że nie zamierza zmieniać języka, w którym krytykuje zmarłego prezydenta. - Przez lata ukształtował się w naszej kulturze sposób mówienia nie wprost. Dlatego ktoś taki jak ja, który mówi to co myśli wyróżnia się z ogółu - powiedział poseł PO. - Jestem jaki jestem i to się nie zmieni – skwitował.