Impreza w modnym klubie w Los Angeles trwała w najlepsze, kiedy podczas pląsów na parkiecie z najsławniejszą z imprezowiczek zaczęło się dziać coś niedobrego. Pamela w pewnym momencie poczuła się fatalnie, a z jej piersi zaczęła płynąć obrzydliwa śluzowata wydzielina. Goście klubu zaczęli się zastanawiać, czy gwiazda podczas zabawy wylała coś na siebie, spociła się czy - o zgrozo! - jej silikonowy i wielokrotnie poprawiany biust zaczął po prostu przeciekać.
Patrz też: Ostra reklama z Pamelą Anderson zakazana w Australii
Kiedy zawstydzona i zamroczona Pamela zorientowała się, że z jej biustem dzieje się coś złego, natychmiast opuściła dyskotekę.