Pamięć o ofiarach musi być przestrogą

2009-09-02 7:00

My, gdańszczanie, od wielu, wielu lat spotykamy się o 4.45 pod pomnikiem Bohaterów Westerplatte po to, aby pamiętać i po to, aby pamiętali ci wszyscy, od których pamięci i odpowiedzialności zależy także przyszłość Polski, przyszłość Europy, od których zależy to, czy my i przyszłe pokolenia będziemy żyć w pokoju.Spotykamy się co roku, aby pamiętać - po pierwsze o bohaterach z 1 września.

O polskich żołnierzach na Westerplatte. O polskich żołnierzach, którzy tego dnia, a następnie przez długie tygodnie, miesiące i lata w wielu miejscach w Polsce, w Europie i na świecie dawali dowody bohaterstwa i przywiązania do swojej ojczyzny i do wolności.

Spotykamy się, żeby pamiętać o tym, kto tę wojnę wywołał, kto był w tej wojnie sprawcą, kto był w tej wojnie katem, a kto był tej wojny i tej agresji ofiarą. Wiemy, że bez uczciwej pamięci o prawdzie - o źródłach II wojny światowej - Polska, Europa i świat nie będą naprawdę bezpieczne. Pamięć o napaści Niemiec hitlerowskich i napaści bolszewickiej Rosji, kilkanaście dni później, to pamięć, której my, Polacy, nie chcemy i nie będziemy używać przeciwko komukolwiek. My pamiętamy i oczekujemy tej pamięci od wszystkich wokół nas żyjących. Bo wiemy dobrze, że kto zapomni albo kto przekłamie tę historię - a ma władzę lub będzie miał władzę - przyniesie nieszczęście wszystkim ludziom, tak jak wtedy, 70 lat temu.

Uczciwa pamięć o tamtych tragicznych wydarzeniach - jeśli będzie wspólną pamięcią wszystkich, którzy w tym tragicznym konflikcie uczestniczyli - może być lepszą gwarancją dla pokoju niż czołgi, karabiny i pułki wojsk. My, Polacy, tę pamięć przechowujemy i przekonujemy do pamiętania innych w imię przyszłego pokoju i w imię najwyższych wartości, na których ufundowany został wolny świat, który naprawdę rozpoczął się wraz z wielkim cudem Solidarności. Pamięć o milionach ofiar - pomordowanych i poległych, wszystkich bez wyjątków narodów - musi być niczym ciągła i dramatyczna przestroga dla wszystkich rządzących na świecie.

My, Polacy, pragniemy, aby właśnie na Westerplatte padły słowa o odpowiedzialności i o prawdzie. Po to, aby nasze spotkanie stało się znakiem nadziei na dobrą zmianę w tej części świata. Ona się już zaczęła. Aby się spełniły nasze marzenia o świecie wolnym od dyktatu, od terroru, od wojen, każdego 1 września, póki żyjemy, będziemy spotykać się właśnie tu, na Westerplatte.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają