Dziwne okoliczności śmierci prezesa
Walerian Pańko (50 l.) został prezesem NIK w maju 1991 r. Izba badała wtedy największą aferę finansową III RP dotyczącą Funduszu Obsługi Zadłużenia Zagranicznego (FOZZ). On i jego pracownicy przyplacili za to życiem. W lipcu 1991 r. rzekomo na zawał serca umiera Michał Falzmann (38 l.) - urzędnik NIK. W październiku w wypadku samochodowym ginie Pańko. Wypadek przeżyli żona Pańki oraz kierowca urzędowej lancii. W ciągu kilku miesięcy zmarł zarówno kierowca, jak i policjanci, którzy jako pierwsi przybyli na miejsce wypadku. Nieoficjalnie mówiło się, że tuż przed wypadkiem ktoś w samochodzie poluzował śruby....
>>> Żenujący bład Ruchu Palikota
Papały nienawidziła mafia
Gen. Marek Papała (39 l.) stał na czele policji od stycznia 1997 r. do stycznia 1998 r. Zaostrzył walkę z przestępczością zorganizowaną, za jego kadencji przechwycono przesyłki narkotyków zamówionych z Kolumbii przez mafię pruszkowską, udało się również zahamować przemyt na przejściu granicznym w Terespolu. 25 czerwca 1998 r. został zastrzelony w Warszawie w samochodzie przed blokiem. w którym mieszkał. W śledztwie przesłuchano 400 świadków - kilkudziesięciu wielokrotnie. Kto go zabił - nie wiadomo do dziś. 31 lipca sąd uniewinnił w tej sprawie bossa mafii pruszkowskiej Andrzeja Z. ps. Słowik (53 l.) i groźnego przestępcę Ryszarda Boguckiego (44 l.).