Państwo stchórzyło przed rencistą

2008-01-24 20:26

To skandal! Wczoraj nasze państwo pokazało, jaki ma stosunek do walki biednego rencisty o godne życie. Zero szacunku i tchórzostwo. Na procesie, który Jerzy Stefaniak (60 l.) z Łodzi wytoczył Polsce za głodowe świadczenia, nie było nikogo, kto miał reprezentować pozwaną przez rencistę stronę.

Pan Jerzy przyjechał do Warszawy, by w sądzie z ust przedstawicieli Skarbu Państwa usłyszeć, dlaczego ma głodować. Dlaczego z dwóch stron musi oglądać każdą złotówkę, nim ją wyda. Pan Jerzy oskarżył i pozwał do sądu nasz parlament. Polityków oskarżył o to, że przez ich bezduszność dostaje zaledwie 559 zł renty. Odważny łodzianin walczy nie tylko o poprawę swojego losu. W tak beznadziejnej sytuacji jak on są tysiące polskich rencistów i emerytów.

Państwo mnie okrada

Kiedy Stefaniak wszedł wczoraj rano do sądu, czekali już na niego emeryci i renciści z całej Polski, którzy przyjechali mu kibicować. Którzy tak jak on nie chcą już otrzymywać skandalicznie niskich świadczeń. Którzy chcą wreszcie zacząć normalnie żyć. Wszyscy z napięciem czekali na to, co powie rencista.

- Gdyby nie finansowa pomoc mojej rodziny, musiałbym chyba wziąć sznur i się powiesić - o swojej sytuacji ze łzami w oczach mówił Stefaniak. - Przez wiele lat państwo mnie okradało i okrada. Moja renta w ciągu kilku ostatnich lat straciła na wartości blisko 64 procent. W efekcie teraz nie mam z czego żyć - tłumaczył.

Ci, którzy zgromadzili się wokół niego, dobrze to rozumieją.

- Przepracowałam 35 lat, z czego 25 lat w trudnych warunkach, na lakierni samochodowej. Gdy wychodziłam z pracy, włosy miałam w kolorze malowanego samochodu, a w płucach pył. Dziś mam raka. Nie wiem, ile życia mi zostało. A moja renta jest coraz mniej warta. Nie stać mnie już na leki, nie mam za co wykupić recepty - płacze Marianna Osowska (67 l.) z Warszawy.

- Trzeba dobrać się do skóry tym złodziejom - zaciskał pięści emeryt Stanisław Gołębiowski (87 l.).

Kiedy rozpoczęła się rozprawa, sędzia Jacek Sadomski (45 l.) zakomunikował: - Zawiadomienie zostało doręczone prawidłowo. Niestety, nie stawił się przedstawiciel strony pozwanej.

Oburzenie w sądzie

- Skandal! To tchórze! - rozległy się okrzyki oburzonych ludzi.

Jerzy Stefaniak jest zbulwersowany. Chciał, żeby przedstawiciel państwa spojrzał mu prosto w oczy i wytłumaczył, dlaczego musi głodować. Ale wczoraj polscy politycy pochowali głowy w piasek. Wstyd! Rencista z Łodzi ma nadzieję, że następnym razem okażą mu więcej szacunku. Kolejna rozprawa 10 marca.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają