Nie tylko mieszkańcy Raby Wyżnej, gdzie urodził się kardynał Stanisław Dziwisz, modlą się o to, by metropolita krakowski został papieżem. Od decyzji Benedykta XVI o abdykacji nazwisko tego polskiego kardynała wymieniane jest wśród kandydatów do objęcia Tronu Piotrowego.
Polacy wierzą, że kardynałowie z całego świata wskażą na Stanisława Dziwisza. A wtedy to on jako nowy przywódca Kościoła katolickiego ogłosiłby Jana Pawła II świętym.
- Bardzo bym się z tego cieszył. Wierzę, że tak się stanie - komentuje nam Eugeniusz Mróz (93 l.), przyjaciel Karola Wojtyły z lat dziecięcych, który dobrze zna także Stanisława Dziwisza.
- Kardynał kilkakrotnie pomagał nam spotkać się z Janem Pawłem II. Był jego osobistym sekretarzem, najbliższym przyjacielem, doskonałym obserwatorem dokonań. A teraz może kontynuować jego dzieło w Watykanie i ogłosić swojego wielkiego przyjaciela świętym - dodaje Mróz.
- Byłoby pięknie. Wszyscy byśmy się cieszyli, gdyby to kardynał Dziwisz ogłosił Jana Pawła II świętym - komentuje arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. - Ale nie wiem tylko, czy wtedy nie byłby to nepotyzm - podsumowuje z przymrużeniem oka.