- Parafia ma być żywym organizmem, a nie urzędem - grzmiał podczas spotkania z biskupami za zamkniętymi drzwiami. - Chodzi o to, by ludzi nie odpychać głupim gestem czy słowem - relacjonował jego słowa bp Tadeusz Pieronek (82 l.). A co może być tym głupim gestem? Oczywiście pieniądze. Te są dla papieża wręcz niepotrzebne w obliczu duchowych spotkań. W końcu sam decyduje się na jak najskromniejsze życie nie tylko w Watykanie, ale także podczas Światowych Dni Młodzieży. - Kiedy para chce zawrzeć związek małżeński, ksiądz pokazuje im cennik. A to według papieża karykatura duszpasterstwa - wyjaśnił Pieronek.
ZOBACZ: Papież potępia wyciąganie pieniędzy od wiernych [CENNIK SAKRAMENTÓW]