Utrudnienia czekają pasażerów z Otwocka, Dęblina, Piaseczna, Góry Kalwarii oraz Warki. Problemy zaczną się już od soboty. Kolejarze wejdą na tory między Otwockiem a Śródborowem, by wymienić stare szyny i podkłady. Aż do środy, 5 października, nie będą na tym odcinku jeździły pociągi.
- Remont jest od nas niezależny, ale niestety będzie dotyczył naszych pasażerów - mówi "Super Expressowi" Donata Nowakowska z Kolei Mazowieckich.
- Pociągi będą odjeżdżać o zmienionych godzinach, więc warto w te dni sprawdzać rozkłady. Proszę zaglądać na naszą stronę internetową www.mazowieckie.com.pl - zachęca Nowakowska.
Możliwe jest w tych dniach wszystko, bo nie wiadomo, jak wyjdzie koordynacja połączeń i upychanie ich między inne kursujące podmiejskie pociągi. Na trasie Warszawa - Dęblin pasażerowie będą musieli przesiadać się do autobusów zastępczych kursujących między Otwockiem a Śródborowem.
To nie koniec niespodzianek. Przez dwa najbliższe weekendy - 1 i 2 października oraz 8 i 9 października - remontowana będzie również linia do Radomia na odcinku między stacją Okęcie a Piasecznem. Pociągi jadące od strony Radomia zakończą trasę na dworcu Warszawa Zachodnia.
Natomiast między Czachówkiem Górnym a Górą Kalwarią ruch będzie odbywał się wahadłowo po jednym torze. Część kursów może być odwołana. Pasażerowie już boją się zamieszania. - O remontach zawsze dowiadujemy się ostatni, a potem kwitniemy na stacji, czekając na pociąg - narzeka Paulina Danecka (24 l.), która codziennie podróżuje koleją.
Pozamykane tory
Pociągi z Warszawy odjeżdżające do Otwocka, Pilawy i Dęblina będą przez pięć dni między 1 a 5 października kursowały inaczej. Między Otwockiem a Śródborowem trzeba się przesiąść do zastępczego autobusu.
W dniach 1-2 października i 8-9 października pociągi do Radomia nie odjadą z Warszawy Śródmieście i Warszawy Centralnej, tylko z Warszawy Zachodniej według specjalnego rozkładu. Mogą być opóźnienia wynikające z ruchu wahadłowego między Czachówkiem a Górą Kalwarią