A że na surowcach nie znają się ani trochę, ukradli kabel sejsmiczny, za pomocą którego dokonuje się pomiarów geologicznych. Przy okazji wyszło na jaw, że na kablach również się nie znają. Ten, który skradli, zawiera w sobie miedziany przewód grubości ludzkiego włosa, zupełnie nieprzydatny do sprzedaży. Złodzieje zdążyli jednak pociąć i opalić w piecu warte 28 tys. zł przewody. Grozi im po 5 lat więzienia.
Parczew: Skradzionym kablem napalili w piecu
2011-07-22
4:00
Gracjan Z. (29 l.) i Paweł Z. (30 l.) uznali, że oni też chcą zarobić na poszukiwaniach gazu łupkowego, prowadzonych pod Parczewem.