Po wojnie władze komunistyczne nie dokonały ekshumacji zwłok, a w latach 60. podjęto decyzję, aby pomniki nagrobne zrównać z ziemią. Posadzono drzewa i wysiano trawę. Teraz w ramach rewitalizacji tego terenu buduje się park rozrywki, co u starszych mieszkańców miasta budzi oburzenie, bo co innego teren zielony, a co innego amfiteatr czy sceny koncertowe na dawnych mogiłach. Burmistrz Sulęcina Dariusz Ejchart twierdzi, że cmentarza nigdy tam nie było. Jednak stare plany miasta wskazują jednoznacznie, że znajdowała się tam nekropolia. Zresztą burmistrz sam sobie przeczy, bo kazał postawić lapidarium na wypadek gdyby podczas budowy natknięto się na ludzkie szczątki.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Burza wokół pomnika Krystiana Rempały. Bezczelna reklama na cmentarzu? [ZDJĘCIE]