Burza wokół startu Marty Szulawiak rozpętała się po publikacji "Super Expressu",w której poinformowaliśmy, że piękna uczestniczka programu "Top Model" szykuje się do startu z list lewicy w jesiennych wyborach. Okazało się, że wobec tego pomysłu najgłośniej zaczęły prostestować... kobiety. A konkretniej, Partia Kobiet, która w wyborach ma startować razem z SLD.
- Walczyliśmy o większą liczbę kobiet na listach wyborczych, a teraz SLD pokazuje, że nie ma kobiet kompetentnych, ale tylko długonogie - mówi portalowi tvp.info Katarzyna Kądziela.
Przeczytaj koniecznie: Marszałek Schetyna zazdrości Napieralskiemu Marty Szulawiak z Top Model
Złośliwi twierdzą, że feministki nie lubią Szulawiak, bo... jest od nich piękniejsza.
Jaka jest odpowiedź Marty? - Z tymi paniami z Partii Kobiet nigdy się nie spotkałam. Dziwię się, że pod moim adresem wygłaszany jest taki osąd, bez rozmowy ze mną - mówi Szulawiak.
Batalia między kobietami już przeniosła się na forum partii. - Kwestia startu w wyborach Marty Szulawiak nie jest jeszcze rozstrzygnięta.Decyzja zapadnie do końca czerwca - mówi rzecznik Sojuszu Tomasz Kalita.