- Najprawdopodobniej to kierowca opla nie zauważył pędzącego w stronę Piaseczna mercedesa klasy E i wymusił pierwszeństwo, skręcając w lewo z ul. Puławskiej w Malczewskiego - poinformowała kom. Anna Kędzierzawska ze stołecznej policji.
Przeczytaj koniecznie: Warszawa: Okradł koleżankę,bo jej nie lubił
Po zderzeniu opel obrócił się kilka razy, zatrzymał daleko za skrzyżowaniem, a mercedes wpadł na pasy. Tam pod koła dostał się 35-letni mężczyzna. Zginął na miejscu. Bez szans była też 50-letnia kobieta jadąca oplem, kierowca z ciężkimi obrażeniami trafił do szpitala. Przez kilka godzin wylot z miasta w stronę Piaseczna był sparaliżowany.