Paskudne! Ksiądz potajemnie nagrywał nagie dziewczynki. Jego tłumaczenie SZOKUJE

Wszystko wyszło na jaw latem zeszłego roku. To wtedy w czasie wakacji duchowny miał własnym telefonem nagrywać przebierającą się w przebieralni dziewczynkę. O sprawie poinformowana została policja, a mieszkanie księdza przeszukano. Wtedy odkryto, że na komputerze duchownego i jego telefonie są materiały nagrane potajemnie w sklepowych przymierzalniach. Na nagraniach miały być też dziewczynki korzystające z toalet. Rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która zajmuje się sprawą tak skomentował sytuację: - Biegli ustalili, że znaczna część nagrywanych osób to osoby małoletnie. Sprawa jest rozwojowa. (...) Będziemy starali się teraz dotrzeć do uwiecznionych na filmach osób. Tylko na wniosek pokrzywdzonych można bowiem ścigać sprawcę, który utrwala wizerunek nagiej osoby bez jej zgody, używając w tym celu podstępu - cytuje Bartosza Wójcika dziennikwschodni.pl, który opisał sprawę.

Ksiądz usłyszął zarzut posiadania materiałów pornograficznych z udziałem dzieci. Za to grozi nawet pięć lat za kratami. Jak powiedział rzecznik ksiądz przyznał się do winy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że duchowny miał tłumaczyć swoje zachowanie, tym, że ciężko pracuje i jest zestresowany, a to miał być sposób na odstresowanie, podaje lokalny serwis.

Zobacz: Pogoda długoterminowa: w weekend minus 16 stopni! Gdzie będzie najzimniej?