Papież Franciszek, podczas pasterki w Watykanie, przypomniał słowa proroka Izajasza: "naród kroczący w ciemnościach ujrzał światłość wielką".
- To proroctwo nigdy nie przestaje nas wzruszać, zwłaszcza kiedy słyszymy je w liturgii Nocy Bożego Narodzenia - powiedział papież cytowany przez portal gazeta.pl. - Jeśli kochamy Boga i bliźniego, to chodzimy w światłości, ale jeśli nasze serce się zamyka, jeśli zwyciężają w nas pycha, fałsz, poszukiwanie własnego interesu, to wtedy ciemności zstępują w nasze wnętrze i wokół nas - powiedział Franciszek. Przywołał słowa świętego Jana Apostoła: "Kto swojego brata nienawidzi, żyje w ciemności i działa w ciemności, i nie wie, dokąd dąży, ponieważ ciemności dotknęły ślepotą jego oczy".
Pasterki odbyły się we wszsytkich polskich kościołach. Poruszano różne tematy. Polscy hierarchowie mówili m.in. o ideologii gender.
Święta Bożego Narodzenia to święto życia, rodziny, małżeństwa. I nikt nie ma prawa ranić boleśnie rodziców i wykluczać ich opinie nie pytając o zgodę zezwalać na przenikanie do placówek opświatowych i wychowawczych agresywnej ideologii zwanej gender, promującej zasady całkowicie sprzeczne z zasadami moralności chrześcijańskiej. A jej wdrożenie prowadzi do głębokiej deprawacji dzieci i młodzieży - mówił podczas pasterki w Gdaśku arcybiskup Sławoj Leszek Głódź.
O rodzinie i prawach natury mówił podczas pasterki w archikatedrze w Przemyślu arcybiskup Józef Michalik.
- Dzisiaj żyjemy właśnie w tych czasach, że nam próbują wmówić, że małżeństwo między mężczyzną i kobietą to jest przestarzałość, że wierność Bożym przykazaniom, że świętowanie dnia Pańskiego, że nie kradnij, nie kłam, że nieczystość, to jest przestarzałość.
Chwalił tych świeckich, którzy bronią tradycyjnych wartości.
- Bo jak biskup to mówi, to biskupa można zakrzyczeć, opluć, powiedzieć, że on już taki zafiksowany jest. Ale świeccy się budzą dzisiaj i hołd im trzeba oddać i nie wolno ich zostawić samym sobie, trzeba im pomagać - mówił arcybiskup Michalik.