"Super Express": - Czym dla pana jest Polska?
Wiesław Chrzanowski: - Łatwiej o to zapytać niż odpowiedzieć. To się czuje, ale ubrać to uczucie w słowa jest trudno. Polskę postrzegam jak rodzinę - jest ona biologiczną podstawą. W Polsce mieszkają ludzie, których łączy kultura i dzieje. Człowiek ze swojej natury jest stworzeniem związanym ze wspólnotą - my musimy się z kimś identyfikować. Są różne gradacje wspólnoty i tą najszerszą jest właśnie ojczyzna.
- Czy zachodzące w Europie intensywne procesy integracyjne mogą zredefiniować pojęcie ojczyzny?
- Mnie się zdaje, że nie. Cyprian Kamil Norwid - widząc w ojczyźnie pamięć i groby oraz wielki zbiorowy obowiązek - uważał, że o tożsamości narodu świadczy nie tylko to, co go różni od innych narodów, ale również to, co ma on z nimi wspólnego. Istotą Europy są państwa narodowe. A narodowe cywilizacje Europy mają wiele wspólnych elementów. Ojciec Święty w polskim Sejmie mówił, że na tej podstawie można budować zjednoczoną Europę, która będzie miała cechę trwałości. Kontynent wyrastający ze wspólnych korzeni staje się Europą ojczyzn.
- Pana pokolenie walczyło o Polskę z bronią w ręku. Z wysiłku wojennego Polska wyszła zniewolona przez komunizm i służba ojczyźnie nabrała nowego wymiaru - walki o godność i życie w prawdzie. Obecnie nasza wspólnota cieszy się niepodległym, demokratycznym państwem zakotwiczonym w silnych sojuszach. Co dzisiaj znaczy patriotyzm?
- Są różne bodźce, które pozwalają przeżywać patriotyzm. Jest to bardzo indywidualne. Dla mnie to jest moralny stosunek do wspólnoty, w której żyję. Wspomniał pan o wojnie. Wówczas nasze przywiązanie do ojczyzny - zagrożone utratą życia - było skrajnie bezpośrednie. Bowiem gdy wspólnota jest zagrożona, patriotyzm staje się bardziej widoczny. W takim wypadku praca dla ojczyzny jest wyzwaniem podstawowym, determinującym inne aspekty codzienności. Jednak to, że jesteśmy narodem - że jesteśmy związani wzajemnie ze sobą i ze swoim krajem - nie umniejsza się w czasach pokoju. Celnie ujął to jeszcze w XIX wieku - a to w tym stuleciu formowały się nowoczesne narody - Ernest Renan: egzystencja narodu to codzienny, nieustający plebiscyt.
- W ten sposób na grunt pozakonfesyjny przeniósł myśl św. Augustyna: raz wybierając, ciągle wybierać muszę.
- Naród to nie tylko przeszłość, to również teraźniejszość - ja, pan, szanowni Czytelnicy "Super Expressu" - i przyszłość. Patriotyzm objawia się m.in. w poczuciu, że jako naród mamy pewne zadania - stawiamy cele przed sobą i przed naszym krajem i musimy do nich konsekwentnie zmierzać. Powszechna akceptacja tych zadań buduje więzi społeczne, które dodatkowo spaja duma z przeszłości. Ale pamięć nie może być selektywna - pamiętać należy i o tym, co przynosiło wstyd.
- Mądrzejsi o przeszłość wiemy, jakiej chcemy przyszłości...
- Wspólnej przyszłości we wspólnej ojczyźnie, o którą musimy dbać i dla której musimy pracować.
Prof. Wiesław Chrzanowski
Były marszałek Sejmu, jeden z założycieli ZChN. Żołnierz AK, więzień polityczny, doradca Solidarności