Pawełek zginął na koloniach

2009-07-24 7:00

Pawełek W. (†13 l.) z Nowej Wsi koło podkrakowskich Dobczyc w środę przyjechał do Olsztyna (woj. warmińsko-mazurskie) na letni obóz taneczny. Nikt nie mógł się spodziewać, że z wymarzonych wakacji chłopiec już nie wróci.

Po długiej podróży Pawełek chciał odpocząć w gorącą mazurską noc, siedząc na parapecie okna w akademiku, gdzie zamieszkali koloniści. Na chwilę niebezpiecznie się wychylił... i wypadł z czwartego piętra budynku wprost na ziemię.

Na nic się zdała akcja reanimacyjna. Pogotowie przewiozło Pawełka do szpitala dziecięcego. Jednak prawie żaden z jego organów już nie pracował. Lekarze stwierdzili zgon.

- Nie potrafię o tym rozmawiać - załamany ojciec chłopca nie może uwierzyć, że stracił jedno ze swoich trojga dzieci. - On tak bardzo kochał tańce folklorystyczne. Koniecznie chciał wystąpić na Dniach Folkloru w Olsztynie - wspomina jeden z opiekunów Pawła.

W miejscu tragedii koledzy Pawła zapalili świeczki. Wczoraj wieczorem dzieci wyjechały z Olsztyna do swoich domów. Ich wymarzone wakacje skończyły się po dwóch dniach...

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają