Wszyscy byli zaskoczeni, ale stanowisko CBA rozwiewało wszystkie niedomówienia.
Nie zdążyła odjechać z kopertą
- Faktycznie funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali dwie osoby, wśród nich tę panią. Ma to związek z pewnym procederem korupcyjnym - mówi Temistokles Brodowski (39 l.), rzecznik CBA.
Jedna z restauracji w centrum Warszawy, wczesne środowe popołudnie. Do lokalu wchodzi Weronika Marczuk-Pazura. Przy jednym ze stolików siedzi jej znajomy biznesmen. Wcześniej miała mu obiecać pomoc przy korzystnym kupieniu Wydawnictw Naukowo-Technicznych, wydawnictwa państwowego przeznaczonego do prywatyzacji. Po krótkiej rozmowie gwiazda,, You Can Dance" bierze kopertę ze 100 tys. zł. Żegna się i wychodzi. Nie zdołała jednak dotrzeć do siedziby agencji w Al. Ujazdowskich.
Zatrzymali gwiazdę i pana prezesa
Jak dowiedział się ,,Super Express", w tym samym czasie zatrzymany zostaje prezes i obecny zarządca komisaryczny WNT Bogusław S. (53 l.). To właśnie na znajomość z nim powoływała się Pazura przy załatwianiu nielegalnej transakcji. Jak się okazuje, prezes przyjął również łapówkę od niedoszłego inwestora, ale kilka dni wcześniej. Tak Pazura, jak i Bogusław S. obiecali biznesmenowi załatwienie w ministerstwie to, że jego firma wygra przetarg na wydawnictwo. Jednak musieli zażądać zbyt dużo pieniędzy, gdyż ów inwestor postanowił zgłosić to CBA, które przygotowało zasadzkę.
CBA zrobiło prezent na imieniny
- Ja nic nie wiem o tej sprawie. Dzisiaj pan prezes ma imieniny. Jestem zaskoczona. On jest bardzo pracowitym człowiekiem. Wręcz może wielu osobom imponować. Pani Marczuk-Pazura nie przychodziła do wydawnictwa - mówią nam szeregowi pracownicy wydawnictwa. Jednak kilka minut później byli już przerażeni obrotem wydarzeń. Około 18 do siedziby Wydawnictw Naukowo-Technicznych weszli funkcjonariusze CBA, aby przeszukać biuro prezesa.
- Oni tu są, nie jest wesoło. CBA tu jest i przeszukują i filmują. Co my mamy robić? - pytali. - Nie wiemy, co się dzieje - przerażonym głosem relacjonują nam pracownicy.
Znajomi i współpracownicy Weroniki są zaskoczeni tym, co się stało. Nie wiem nic na ten temat, wolę się nie wypowiadać - beznamiętnym głosem powiedział Cezary Pazura (47 l.), były mąż zatrzymanej.
Wszyscy znajomi są w wielkim szoku
- Jestem zaskoczony tą wiadomością - mówił jej kolega z "You Can Dance" Augustin Egurrola (36 l.).
W TVN natomiast wybuchła afera. - Nie komentujemy tej sprawy. Sami czekamy na wyniki przesłuchania. Gdy będziemy mieli więcej informacji, a zarzuty się potwierdzą, zaczniemy rozważać dalszą współpracę z panią Weroniką - usłyszeliśmy w stacji.
- Też chcielibyśmy wiedzieć, co się stało z Weroniką. Nic więcej nie mogę powiedzieć, bo nie wiem - zapewniał Edward Miszczak (54 l.), dyrektor programowy TVN.
Co dalej z Marczuk-Pazurą? - Może być tak, że osoba, której postawią zarzuty, przyzna się do winy i pójdzie na współpracę. Wtedy nie będzie zatrzymana i dalej będzie zeznawać z wolnej stopy - mówi prof. Andrzej Zybertowicz, twórca idei układu polityczno-biznesowego.
Weronika Marczuk - Pazura:
Prezes Wydawnictw Naukowo Technicznych Bogusła S.:
___
>>Zobacz wiecej zdjeć Weroniki Marczuk-Pazury<<
>>Więcej o Weronice Marczuk-Pazurze przeczytasz również tutaj <<
___